środa, 17 października 2007

15/10/2007 Ussurijsk



Hm!... Znowu utknęliśmy w pociągu na kilkadziesiąt godzin. No i dowiedzieliśmy się dlaczego nasz wagon był na końcu pociągu. Zmyślna rosyjska komunikacja kolejowa wywiozła nas do jakiegoś Ussurijska, gdzie wagon odczepili i postawili "na poboczu" dworca na całą noc. A my w nim. To też tłumaczy, dlaczego w tym wagonie oprócz nas - jest tylko pani wagonowa i dwójka Anglików (też oczywiście zdziwionych :). Rano nas doczepią do jakiegoś innego pociągu i jedziemy dalej. Tym sposobem około 700km będziemy przemierzać prawie 2 doby :) Zawrotna prędkość!
P.S. Nawet nie ma z kim poimprezować, bo wszyscy Rosjanie dosiadają się jutro, po dotarciu tu autobusem.

1 komentarz:

Unknown pisze...

Gdzie to kurcze jest... Ussurijsk?! Tam to już pewnie prąd zawraca w kablach!
Pozdrowienia z RZ! Przywieźcie nam małą Chinkę ;)