czwartek, 10 stycznia 2008

10/01/2008 Allahabad




Przyjechaliśmy tu spotkać się z Nitinem z CouchSurfing - wesoły koleś! Najpierw przedstawił nam swoją żonę, później indyjski rum, a na koniec nocne jedzenie uliczne w Allahabad! Mniam :) Najważniejsze miejsce w Allahabad to Sangam, gdzie łączą się 2 święte rzeki: Ganges i Yamuna. Hindusi rytualnie się tu kąpią, piją wodę... My - czyściochy z zachodu - nawet nie chcieliśmy podchodzić zbyt blisko - dla nas to wygląda jak ściek :) Co 12 lat ma tu miejsce Kumbh Mela, podczas którego miliony Hindusów dokonuje ceremonialnego zanurzenia w wodzie. Ostatnio - podczas Kumbh Mela w 2001 - 100 milionów Hindusów się moczyło!!! Służby porządkowe wpuszczały do wody partie po 50ooo osób na 1 minutę. Nie jesteśmy nawet w stanie tego sobie wyobrazić... Kolejka na dworzec po zakończeniu Kumbh Mela była kilkunastokilometrowa i trwała kilka dni... Dziś było spokojnie - dotarliśmy luźno nad brzeg :)

Brak komentarzy: