wtorek, 19 lutego 2008

NAJ...

Podczas tej podróży udało nam się "zaliczyć" kilka fajnych "naj...ów". Oto one:
- Przecięliśmy wszerz Rosję - największy kraj Świata (17.075.400 km2), przejeżdżając najdłuższą trasą kolejową - Koleją Transsyberyjską 9288km, w ponad 6 dób - z Moskwy do Władywostoku!


- Zjedliśmy cheesburgera w największym McDonald's na Świecie. Gdzie jest największy McDonalds na Świecie? W stolicy największego kraju Świata! :)


- Rzuciliśmy okiem na Bajkał - najstarsze i najgłębsze (1637m) jezioro Świata! Niestety z okna pociągu...


- Przejechaliśmy wzdłuż najbardziej zaludniony kraj Świata - Chiny (prawie 1.300.000.000 luda), nie rozumiejąc nic z tego, co jego obywatele do nas mówią!


- W Leshan, zaglądnęliśmy do ucha Dafo - 71 metrowego, największego na Świecie posągu Buddy, wykutego w kamieniu!


- Przeciskaliśmy się nie raz, między tłumnym narodem chińskim na Tiananmen - największym publicznym placu na Świecie (880 na 500m)!


- Przejechaliśmy Koleją Transhimalajską, po najwyżej położonej linii kolejowej na Świecie, łączącej Chiny z Tybetem. Najwyżej położony odcinek torów jest na wysokości 5072m.


- Wymroziło nam tyłki nie raz, na "dachu Świata" - w Tybecie!


- Jeden z mroźnych dni miał miejsce nad jeziorem Namtso - najwyżej położonym słonym jeziorze na Świecie (4718mnpm)!


- Spędziliśmy przerażająco zimną noc w najwyżej położonym klasztorze na Świecie - Rongbuk (4980mnpm)!


- Prawie wysłaliśmy pocztówki, z położonej najwyżej na Świecie skrzynki pocztowej - obok bazy wypadowej na MtEverest (ponad 5000mnpm)!


- Dotarliśmy do bazy wypadowej na MtEverest (5200mnpm) - najwyższej góry Świata i zdecydowaliśmy, że zdobędziemy ją kiedy indziej! :)


- Podczas dwutygodniowego treku w Himalajach, zdobyliśmy najwyższą przełęcz Świata - Thorung La (5416mnpm)! Zimno tam i mało tlenu - niewesoło :)


- W City Palace w Jaipur, widzieliśmy największy na Świecie przedmiot wykonany ze srebra. Nazywany "słoikiem" pomieściłby dużą ilość ogórków kiszonych!

- Zrobiła na nas wrażenie swoją wielkością - Jana Vana - największa na Świecie armata! Szkoda, że użyli jej tylko raz...

- W Bagore-ki Haveli, podziwialiśmy największy na Świecie turban! Musi być ciężki do noszenia...


- No i w końcu: zobaczyliśmy dwa z siedmiu cudów Świata: Wielki Mur Chiński i Taj Mahal - cudowne!

1 komentarz:

Bartłomiej Graczak pisze...

Witam was serdecznie, śledzę waszego bloga od pewnego czasu. Sam prowadzę jednego poświęconego głównie Holandii (gryzipiorek.blogspot.com), bowiem tylko tam byłem do tej pory. Szczerze Wam zazdroszczę tych wszystkich podróży zwłaszcza, że jeździcie wszędzie razem! Takie podróże to moje i mojej dziewczyny wspólne marzenie! Dziękuje za wasze wpisy. Pozdrawiam, Bartek